Polska wolna od HCV

2023-2024

Kampania podnoszenia świadomości o zakażeniu wirusem HCV i jego profilaktyce

Wirus HCV w Polsce

Wirus zapalenia wątroby typu C (nazywany w skrócie HCV) atakuje z ukrycia. Pierwsza faza zakażenia przebiega często bezobjawowo, więc pacjent nie wie zatem, że doszło u niego do zakażenia ani kiedy to miało miejsce. Szacuje się, że w Polsce wirusem HCV jest zakażonych ponad 140 tys. osób, ale aż 70% z nich nie wie o infekcji. Przez wiele miesięcy lub lat wirus nie daje żadnych objawów albo daje objawy, które nie są charakterystyczne. Wirus HCV najczęściej powoduje uczucie zmęczenia oraz obniżony nastrój. Większość osób lekceważy te symptomy , sądząc, że zbyt intensywnie pracują. Nie decydują się na pójście do lekarza, a choroba rozwija się w organizmie. Wirus HCV atakuje i niszczy komórki wątroby. W konsekwencji dochodzi do zwłóknienia i marskości tego narządu, a nawet rozwoju raka wątrobowokomórkowego. Uważa się, że wirus HCV odpowiada za 60% pierwotnych raków wątroby.

Ryzyka można uniknąć, wykonując szybki test przesiewowy na obecność przeciwciał wirusa HCV. Takiemu testowi powinien poddać się każdy, kto przeszedł jakikolwiek zabieg lub u którego doszło do przerwania ciągłości tkanek. Wirus zapalenia wątroby typu C przenosi się przez krew i płyny ustrojowe. Mogą się nim zarazić się nie tylko pacjenci w szpitalach, którzy byli poddawani operacjom, ale także osoby, które korzystały z zabiegów medycyny estetycznej czy usług stomatologa, kosmetyczki i fryzjera lub miały wykonywany tatuaż.

Testowanie

Dostępne są dwa rodzaje testów przesiewowych.

  1. Test kasetkowy polega na nakłuciu opuszka palca i pobraniu dwóch kropli krwi. Wynik pojawia się na płytce po kilku minutach. Jednostkowe badanie kosztuje 5-10 złotych, ale gdyby testy te zostały zamówione w dużych ilościach, cena jednostkowa bez wątpienia byłaby o połowę niższa.
  2. Drugi rodzaj testu przesiewowego polega na pobraniu krwi żylnej, która potem badana jest w laboratorium. Wynik uzyskuje się następnego dnia. Koszt takiego badania wynosi ok. 30 zł. Test ten od 1 lipca 2022 roku mają do dyspozycji w ramach budżetu powierzonego lekarze POZ, ale nie korzystają chętnie z tej możliwości. Od lipca 2022 r. do lipca 2023 r. wykonano zaledwie niespełna 50 tys. testów w skali ok. 20 tys. placówek POZ. Oznacza to, że średnio w każdej z placówek przez cały rok wykonano niecałe dwa testy!

Oba testy przesiewowe wykrywają przeciwciała anty-HCV, których obecność świadczy o toczącym się lub przebytym zakażeniu wirusem. Aby ustalić, czy dana osoba ma wirusa HCV co jest równoznaczne z aktywnym wirusowym zapaleniem wątroby typu C – wykonuje się test genetyczny HCV RNA. Badana jest krew w celu wykazania obecności materiału genetycznego wirusa HCV.

Leczenie

Do tej pory nie została opracowana szczepionka przeciwko wirusowi HCV, ale są bardzo skuteczne leki pozwalające całkowicie wyeliminować wirusa HCV przy aktywnym zakażeniu. W Polsce są one bezpłatne w ramach programu lekowego. Wirusowe zapalenie wątroby typu C to pierwsza w historii medycyny przewlekła choroba zakaźna, którą można wyleczyć u wszystkich zakażonych – mówi prof. Robert Flisiak z Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. – Wyleczenie z zakażenia HCV zmniejsza ryzyko raka wątroby o 60-70%, niezależnie od metody leczenia i zaawansowania choroby wątroby.

Leki należy przyjmować przez 8 do maksymalnie -12 tygodni. Są nie tylko skuteczne, ale też bezpieczne i dobrze tolerowane. Nie powodują groźnych działań ubocznych – pacjenci niekiedy skarżą się jedynie na łamanie w kościach i bóle głowy.

Aby można było zastosować leczenie, niezbędna jest powszechna diagnostyka. Na razie jednak skrining HCV opiera się na programach realizowanych przez firmy farmaceutyczne. Przed pandemią COVID-19 spory udział w tych działaniach miały również samorządy, ale obecnie ze względu na cięcia finansowe nie mogły sobie na nie pozwolić.

Testy na obecność przeciwciał anty-HCV nie zostały wprowadzone do programu profilaktycznego 40+, mimo że AOTMiT wskazywała na opłacalność takich testów. Obecnie zakażenie wirusem HCV wykrywane jest najczęściej u osób aktywnych zawodowo w wieku 40-50 lat – zazwyczaj przez przypadek podczas wykonywania innych badań.

Zalecenia WHO

W związku z pojawieniem się nowych skutecznych leków, WHO postawiła za cel, aby do 2030 r. liczba zakażonych wirusem HCV na świecie spadła o 90%, a liczba zgonów z powodu następstw zakażenia HCV o 65% – mówi prof. Flisiak. W 2020 r. oceniono efekty tego programu. Okazało się, że w ciągu pięciu lat liczba osób zakażonych zmniejszyła się o 7 milionów – mówi prof. Flisiak.

Szanse, aby w Polsce osiągnąć cele postawione przez WHO, są niewielkie. – Aby je zrealizować powinno się u nas leczyć 13 tys. pacjentów rocznie, a to oznacza, że testowaniu powinno się poddawać 3 mln osób rocznie. Technicznie jest to możliwe do zrealizowania, bo podczas pandemii COVID-19 każdego dnia było testowanych 100 tys. osób – przypomina prof. Flisiak. Zdaniem ekspertów, należałoby do tego wykorzystać testy kasetkowe, które są szybkie, proste i tanie. – Według szacunków roczny koszt testów kasetkowych wyniósłby 15-30 mln zł. – Program skriningowego do 2030 roku kosztowałby zatem 200 mln zł. Tyle samo, ile kosztowały testy COMBO zakupione na 2023 rok – przypomina prof. Flisiak.

Tymczasem NFZ naciska, aby w ramach badań przesiewowych wykonywane były testy laboratoryjne z krwi żylnej. Jest to o tyle nieuzasadnione, że program lekowy wymaga wykonania testu RNA anty-HCV, potwierdzającego aktywne zakażenie. Dopiero pozytywny wynik tego testu upoważnia lekarza do zastosowania leczenia. – Należy zatem ominąć etap diagnostyki laboratoryjnej, na rzecz testów kasetkowych, bo on nic nie wnosi. – uważa prof. Flisiak.